POLITYKA

aspagnito

Administrator

Dołączył: 2020-06-30

Liczba postów: 4

Pisowi najpewniej znowu ten numer wyjdzie (koniunktura na PiS)

Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. O pieniądze. A jeśli chodzi o duże, baardzo duże pieniądze, to nikt nie liczy się ze mną, czy z Tobą drogi Czytelniku. O czym mówię? Na studiach oczywiście uczą pewnej wersji elementarza ekonomicznego, że niby hossa to dobrze, a bessa to źle. Czyżby? Błąd! Hossa może i jest cacy, ale dla takich jak ja czy Ty. Każdy manipulant się w hossie odbije. Bessa? To dopiero okres żniw - niestety tylko dla wielkich elit bogaczy, którzy nawet się nie zastanawiają tuszem do drukarek pieniędzy. Dlaczego? Bo wtedy oni ogałacają nas z wszystkiego tego, czego się w hossie dopracowaliśmy. Nie tylko koszty tej bessy przerzucane są na podatnika, nie tylko dotuje się fikcyjnie upadające korporacje (dla których jest to okres żniw), ale też podatnikowi każe się opłacać proceder okradania jego właśnie. Niestety taka jest władza. Mamroczę? Głupoty gadam? To wyobraź sobie mój Drogi Czytelniku, że dziś banki się zmówiły i kredytów nie dają. Bo się niby boją. A jak nie ma kredytów, to nie ma inwestycji, a w biznesie jak coś stoi, to się cofa (bo nie pracuje na siebie) i niestety to co poszło pod zastaw będzie niby to w nadchodzącym kryzysie licytowane i banki będą to za bezcen przejmować. Kto to weźmie? Super-bogaci, którzy jeszcze każą sobie zapłacić za to, że to "biorą".
Czyżby?
Jeśli się taki proceder planuje, to w dzisiejszych czasach jest to sieć naczyń połączonych i na papierze musi być wszystko legit. Czyli trzeba siecią manipulacji, z których kluczem był lockdown, doprowadzić do sytuacji, że ludzie na ulicy przestaną mieć pieniądze. Wtedy stanie sprzedaż, produkcja, zamkną się masowo firmy i ludzie pozostaną bez pieniędzy. O dziwo nie tak łatwo to wywołać, bo każda, a zwłaszcza globalna gospodarka ma swoją inercję. Ma swój rozpęd. Można powiedzieć - wystarczy, że zrobicie drugi lockdown - ten numer już nie wyjdzie, bo świat protestuje, a ludzie tak łatwo w bambuko się zrobić nie dadzą. Pozostaje więc metoda "kombinowana" - jeśli wyjdzie punkt 1 i 2, to przechodzimy do punktu 3 - każdy ma na celu osłabienie gospodarki - teraz po lockdownie jest to wstrzymanie akcji kredytowych przez wszystkie banki.
Czyli przesądzone?
No nie do końca. PiS dużo zaryzykował - miliard w środę, miliard w sobotę. Większość pewnie będzie próbował zrealizować, mimo że jest pod kreską. 100 mld pod kreską, a to baaardzo dużo.Tyle, że to inwestycje, a więc opóźni to u nas kryzys. Dodatkowo 500+ ogranicza konsumpcje i potęguje oszczędności (nie tylko). Coraz więcej klasy średniej, a ta coraz większą masą ma po 100, po 200 tysięcy oszczędności. Czyli jak zwolnią z roboty, to kilka miesięcy możemy pobimbać. Żeby zaczął się kryzys niestety nawet w destrukcji wszystko musi zagrać, a tu Polska stoi okoniem. Niby git, niby nawet lepiej, bo Polacy się przestrzelili i pewnie wszystko spali na panewce, a jednak.
Wszystkiego przewidzieć się nie da. Trump o koronawirusa oskarżył Siedzi Ping-Ponga, a ten zrobił to samo, tyle że na odwrót, czyli oskarżył Trumpa. Narzucili na siebie gigantyczne cła i oprócz tego, że strasznie potracili, to potracą jeszcze więcej w dłuższej perspektywie - bo zacieśniają protektorat ekonomiczny nad swoim państwem, a na tym zawsze się traci (500+ i 13. to nie jest pomoc realna, a drobna, systematyczna i powszechna, a więc działa inaczej).
No i dupa. Bo na tej zimnej wojnie USA i China najwięcej zyskuje Europa, Meksyk i Indonezja. Nie będę się rozwijał, ale w Europie akurat największe dotąd tygrysy, czyli Wielka Brytania, Niemcy i Francja zaczęły się strasznie zwijać i można oczekiwać, że Polska paradoksalnie zyska najwięcej. A więc będzie na zminimalizowanie ryzyka, ktore podjął PiS. I TEGO WŁAŚNIE NIKT NIE PRZEWIDZIAŁ! Bo to w tym wszystkim nie zagra. Niestety jak banki nie dają, to ludzie tu widzą, że to złodzieje gorsi od lichwiarzy i ludzie idą na lichwę. Wolą dać 30%, ale dalej funkcjonować i tym pół-łebskim potentatom najpewniej ten numer nie wyjdzie.
Dygresja? Dobrze, że teraz już trochę więcej, niż lokalne mocarstwo ma za swojego Króla Chrystusa.